W ten śnieżny styczniowy wieczór miasteczko Pogodna, leżące gdzieś między Koszalinem a Kołobrzegiem, wyglądało niczym z bajki Andersena. Płatki śniegu wirowały w świetle pięknych, kutych przez miejscowego artystę kowala latarni, opadały na strome dachy przedwojennych kamieniczek, na kasztanowce i świerki rosnące wzdłuż alejek niewielkiego parku, na ławeczki okalające fontannę i lśniły we włosach spieszącej chodnikiem kobiety. Ta zatrzymała się przed drzwiami Sklepiku z Niespodzianką, zatupała czerwonymi kozaczkami i otrzepała z białego puchu długie, srebrne futro. Nacisnęła klamkę i po chwili znalazła się w ciepłym, jasnym wnętrzu, pachnącym herbatą Zimowy Wieczór i szarlotką z cynamonem. [fragment tekstu]
Sklepik z Niespodzianką to wciąż miejsce spotkań kręgu zaprzyjaźnionych kobiet: uroczej właścicielki Sklepiku - Bogusi, pięknej i humorzastej tap madl - Konstancji, energicznej femme fatale - Adeli, zagubionej pani weterynarz - Lidki, dobrej duszy miasteczka - Stasi. Jednak w małej nadmorskiej miejscowości nastał czas zmian. Niespodziewany i tajemniczy powrót zaginionej Anny, żony Wiktora, wiele komplikuje. Pogodna i jej mieszkańcy zdają się skrywać więcej sekretów, niż Bogusia mogła przypuszczać. Między przyjaciółkami rośnie napięcie, do tego także kapryśny los ich nie oszczędza. Przyjaźń Bogusi, Adeli, Konstancji, Lidki i Stasi zostanie wystawiona na ciężką próbę.
Oprócz barwnych losów mieszkańców Pogodnej autorka gwarantuje wzruszenia, emocje, miłość i nienawiść. Poszukiwanie własnej drogi i własnego miejsca w życiu. Problemy zwyczajne i niezwyczajne. Małe radości i smutki.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Na przełomie lat 1946-1947 sytuacja w południowo-wschodniej Polsce daleka była od stabilizacji. Wsie ukraińskie w dalszym ciągu stanowiły zaplecze UPA. Najgorzej było w Bieszczadach i na Pogórzu Przemyskim. Ocena Sztabu Generalnego WP była jednoznaczna: "[.] Na terenie powiatów przemyskiego, sanockiego i leskiego większość ludności ukraińskiej i mieszanej współpracuje z bandami UPA". Ukraińcy stanowili na tych obszarach 85 proc. mieszkańców.
Działaniom OUN-UPA sprzyjał górzysty, silnie zalesiony teren, słabo rozwinięte sieci dróg, a w zasadzie ich brak, a także mała liczba ośrodków miejskich i garnizonów wojskowych. UPA zbudowała tam sieć bunkrów, kryjówek, w których rozlokowano składy materiałowe oraz szpitale. Sotnie "Chrina", "Bira" i "Stacha" czuły się tu jak prawowici gospodarze, nie bardzo przejmując się istnieniem państwa polskiego.
Doraźne działania, podjęte przez grupę operacyjną oddziałów WP i KBW, nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. By skończyć z OUN-UPA, powołano Grupę Operacyjną "Wisła".
Historycy ukraińscy chcą wyizolować akcję "Wisła" z całego procesu dziejowego lat czterdziestych i stosunków polsko-ukraińskich. Nazywają ją "zbrodnią komunistyczną", "czystką etniczną", a nawet ludobójstwem.
O tych wszystkich ważnych, a często pomijanych i kontrowersyjnych sprawach pisze w swej najnowszej książce Marek Koprowski. Szeroko ujęte konteksty i polemiki wzbogaca omówieniem praktycznie zapomnianej akcji "H-T" oraz biogramami największych ukraińskich zbrodniarzy.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 313-322. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Zwracam się do Pana jako obywatel, ale także jako dziennikarz, który - jak powiadają - przyczynił się do Pana zwycięstwa w roku 2015. Wierzyłem, że jest Pan po stronie dobra, prawdy, wbrew kłamstwu, oszustwu. Później życie zakręciło i wielokrotnie zawiódł mnie Pan - a jednak wciąż ufam, że więcej w Panu dobra niż zła. Historia ludzkości, to historia dokonywanych wyborów - po analizach i przemyśleniach spraw związanych z najnowszą historią naszego kraju twierdzę, że są trzy dlań kluczowe sprawy wymagające roztropnego wyboru: odkłamanie zbrodni w Jedwabnem, wyjaśnienie tajemnicy śmierci księdza Popiełuszki, ujawnienie Aneksu do raportu WSI - ta ostatnia jest w Pana gestii. Nie zdecydował się na to żaden z trzech Prezydentów - ale Pan ma szansę to zmienić. Wierzę, że dokona Pan właściwego wyboru". (Fragment Listu Otwartego Wojciecha Sumlińskiego do Prezydenta RP Andrzeja Dudy) Prezydent Andrzej Duda dokonał wyboru i - jak widać dziś - utrzymał zmowę milczenia. Ludzie na wysokich stołkach chcą, by opatrzony klauzulą tajemnicy, a nawet tajności najważniejszy dokument III RP pozostał sekretem przechodzącym z ojca na syna, by móc nadal innym ludziom mydlić oczy - ale tak nie będzie! Prawda przynależna jest tym, dla których została napisana. Historia, którą tu pokazujemy, to przełom: ujawniamy Aneks do raportu WSI i przywracamy opinii publicznej to, co jest jej własnością. To historia mroczna i niekojąca, ale warto ją poznać, bo choć brzmi jak thriller polityczny, jest to historia prawdziwa, a jej wpływ na rzeczywistość przekracza wyobrażenie wielu z nas.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 614132 od dnia:2024-03-12 Wypożyczona, do dnia: 2024-05-20